Tanie linie lotnicze

  bilety-lotnicze-na-tanie-linie-lotnicze  

Tanie linie lotnicze w Polsce to najlepszy pomysł na biznes. Rozkwit w naszym kraju przeżywa irlandzki przewoźnik Ryanair oraz brytyjski Easyjet. Linie prześcigają się w ogłaszaniu nowych tras, coraz częściej tanie linie lotnicze przeprowadzają promocje. Nie sposób obecnie stwierdzić, która taryfa na Ryanair jest taryfą podstawową. Czy jest to, 1 pln czy 39 pln a może 59 pln. Irlandzki przewoźnik praktycznie stale oferuje nam promocyjne przeloty. Zakończy się jedna promocja, a następnego dnia rusza następna. I tak bez końca. Kraków-Dublin już za 39 pln a po kilku dniach można spotkać Poznań-Liverpool już za 25 pln. Takie promocje pozwalają nam kupić naprawdę tanie bilety lotnicze bez przerwy, możemy jedynie czyhać aż Ryanair wypuści na rynek darmowe bilety. Takie oferty nie zdarzają się zbyt często. Jednak nie ma róży bez kolców. Tanie linie lotnicze zarabiają na kliencie, kiedy jego bilet kosztuje powyżej 100 euro. W związku z tym, jeśli Ryanair sprzedaje bilety za 1 pln to musi sobie taką stratę pokryć wysokim zyskiem na innym przelocie. Właśnie, dlatego przeloty w okresie świątecznym są tak drogie. Przykładowo bilet z Irlandii do Polski na Boże Narodzenie lub Wielkanoc może kosztować nawet i 400 euro w jedną stronę. Dlatego trzeba umieć korzystać z tanich linii. Nierzadko Polacy wydają tak wysokie kwoty na przeloty, bo wydaje im się, że skoro tanie linie lotnicze tyle kosztują to tradycyjni przewoźnicy muszą być jeszcze drożsi. Nic bardziej mylnego, przykładowo przelot z Dublina do Warszawy z przesiadką na przykład w Amsterdamie tradycyjnym przewoźnikiem może kosztować w okolicach świąt 1000 pln. Dlatego właśnie z tanich linii lepiej korzystać poza sezonem, wtedy latanie na przykład z Ryanair może być lataniem za grosze. Natomiast w przypadku lotów na święta czy wakacje należy zwrócić uwagę na oferty takich linii jak LOT, Lufthansa, KLM, Air France czy Swiss. Ryanair często przegrywa z tymi liniami, ale to cena biletów za 1 pln. Jednakże łączny dochód Ryanair i tak jest wyższy.

Tanie linie lotnicze Ryanair zamierzają obecnie opanować rynek przelotów do Irlandii. Przy sprzeciwie komisji europejskiej irlandzki Ryanair chce wykupić narodowego konkurenta, czyli linie Aer Lingus. Narodowy przewoźnik obecnie przeżywa kryzys. Buntują się pracownicy, firma jest źle zarządzana, dochodowe trasy zostają zamknięte. Taka sytuacja sprzyja Ryanair, ponieważ akcje Aer Lingusa tanieją. Komisja europejska sprzeciwia się takiej konsolidacji tanich lotów na terenie jednego kraju, ponieważ może dojść do monopolu Ryanair a co za tym idzie wyższych cen biletów. Tanie linie lotnicze Ryanair zarzekają się, że chcą przejąć Aer Lingus by oferować jeszcze tańsze bilety lotnicze do Irlandii. Jednak, jaki jest tego sens skoro praktycznie Ryanair nie będzie miał konkurencji?

Sens ma jednak by tanie linie lotnicze Germanwings przejęły Centralwings. Narodowa tania linia jest kompletnie źle zarządzana. Przewoźnik przynosi nieplanowane straty, które pokrywa LOT (będący również w złej sytuacji). Nie dość, że Centralwings mało ma wspólnego z modelem low-cost choćby, dlatego że ceny ich połączeń są często niewiarygodnie wysokie to tendencja do odwołań lotów, kasowania tras, zmiany godzin przelotów dyskwalifikują tego przewoźnika. Jak można dopuścić by jeszcze przed uruchomieniem trasy zmienić dwukrotnie rozkład lotów? Chodzi na przykład o przeloty na trasie Poznań-Rzym, Poznań-Paryż. Kilku godzinne opóźnienia lotów są w Centralwings na porządku dziennym. Kasowanie tras, nawet przed ich uruchomieniem, ze względu na słabe zainteresowanie to szczyt absurdu tej linii. Każde tanie linie lotnicze organizują bardzo często promocje na swoje trasy, często na te mniej dochodowe. Okazuje się, że linia Centralwings od kilku miesięcy nie wprowadziła żadnej promocji. Ich bezsensowne dopłaty paliwowe prowadzą do tego, że klienci nie ufają im. Tanie linie lotnicze Ryanair bardzo często w swoich reklamach piętnują naszą narodową tanią linie. Jeśli chodzi o sposób zarządzania, może nawet i twardą ręką to byłby świetnym przykładem dla Centralwings. Nie wszyscy jednak chwalą sobie Ryanair, inni wolą tanie latanie z Easyjet. Brytyjskie tanie linie lotnicze to przewoźnik z minimalnie wyższej półki low-costów. Latają na główne lotniska, ich marketing nie jest tak agresywny i bezczelny. Easyjet bardziej dba o czystość samolotów. Jednak statystycznie Easyjet jest droższą linią, choć to zależy od konkretnego przypadku. Tańszy przeloty Ryanair na Stansted o 20 pln w stosunku do rejsu Easyjet na Gatwick rekompensuje nam transfer do centrum Londynu. Tańszy bilet a droższy bagaż. Droższy bagaż to często mniejszy limit wagowy. Przy kupnie tanich biletów należy wszystkie takie aspekty rozważyć. Kończąc nawet na darmowej odprawie. Jak można zauważyć tanie linie lotnicze nie rywalizują obecnie o klienta oferując najniższą taryfę. Obeznany pasażer wie, że najniższa taryfa to nie zawsze najtańszy bilet. Przykładowo, jeśli Centralwings oferuje bilet do Londynu za 79 pln (+opłaty) to jest on i tak droższy, niż kiedy Easyjet oferuje taki bilet za 120 pln + taxy. Zresztą opłaty lotniskowe to nie wszystko. Należy zwrócić uwagę na koszt wystawienia biletu, koszt opłaty manipulacyjnej za kartę kredytową, koszt bagażu głównego, koszt odprawy, dopłaty paliwowej, koszt odprawy priorytetowej. Sumując te opłaty z 1 pln urośnie nam kwota sięgająca nawet 150 pln.

Jeszcze niedawno tanie linie lotnicze Norwegian uchodziły za wzór, jeśli chodzi o opłaty dodatkowe. Ich taryfa zawierała wszelkie opłaty i dopłaty. Jednakże ostatnio przewoźnik wprowadził dodatkową opłatę za bagaż główny. Przewoźnicy ostatnio dostrzegli świetny interes na opłatach za bagaż. Ryanair dorzucił do tej opłaty koszt odprawy bagażu, Wizzair zwiększa od marca 2008 roku opłatę za sztukę bagażu. Aer Lingus w przeciągu dwóch tygodni zmienił wysokość opłaty aż dwukrotnie. Obecnie niewiele tanich linii nie pobiera takiej opłaty. Są nimi tanie linie lotnicze Transavia, Bmi Baby, Aer Arann, Germanwings czy Air Berlin. Niestety to kwestia czasu aż wszyscy tani przewoźnicy wprowadzą taką opłatę.

Kolejnym mankamentem tanich linii jest fakt, że nie posiadają samolotu rezerwowego. Ich maszyny spędzają maksymalnie dużo czasu w powietrzu. W nocy, kiedy maszyny stacjonują w bazach, zostają przeprowadzone przeglądy. Niestety zdarza się, że większe przeglądy trwają nawet kilka dni. Wizzair w takich sytuacjach potrafi „zdjąć” maszynę z obsługi ruchu, odwołując dziesiątki lotów. Poza tym, kiedy dochodzi do nieplanowanych awarii maszyn, cała siatka połączeń zostaje zerwana. Opóźnienie każdego lotu pociąga za sobą opóźnienie następnego. Zbyt długie takie opóźnienie powoduje skasowanie trasy. Mistrzem w tej dziedzinie jest ostatnio Centralwings oraz Wizzair. Z kolei Ryanair można zarzucić, że za bardzo dba o swoje maszyny. Wystarczy lekka mgła by samolot irlandzkiego przewoźnika wylądował w innym mieście. Podczas gdy konkurencja potrafi wylądować bez problemu.

Niestety na święta Bożego Narodzenia 2007 sporo Polaków utknęło na brytyjskich lotniskach. Zarówno samoloty Wizzair jak i Ryanair zostały uziemione ze względu na panującą mgłę. Nawet LOT odwołał swoje loty z Heathrow do Warszawy. Kilkuset Polaków koczowało na lotniskach.

fotograf poznań biokominki biokominki poznań biokominki blog


 

ryanair tanie linie lotnicze